Wyobraź sobie taką sytuację. Prowadzisz dobrze prosperującą kawiarnię. Klientów cały czas przybywa, kolejki są coraz dłuższe i coraz częściej się zdarza, że Twoi pracownicy mylą zamówienia.
Postanawiasz więc wprowadzić system, który jakoś uporządkuje przypisanie zamówień do klienta.
Podoba Ci się sposób, w jaki Starbucks prosi o imię klienta i zapisuje je na kubku lub torebce, ponieważ wydaje się to bardziej osobiste. Martwisz się jednak, że może to być mniej efektywne niż po prostu nadawanie numerów zamówieniom – jak robią to McDonald’s czy Burger King.
Sprzedaż
Czcionka:

